Wiele osób błędnie sądzi, że wydobywające się czarne kłęby dymu z kominów są efektem wyłącznie palenia śmieci lub przestarzałych pieców. Okazuje się jednak, że również palenie drewnem i węglem może powodować emisję zanieczyszczeń. Wszystko zależy bowiem od tego, JAK palimy. Dlatego, szczególnie w okresie grzewczym, kiedy ponad 84 % rakotwórczego benzo(a)pirenu emitują gospodarstwa domowe, powinniśmy zwrócić uwagę na technikę palenia w piecu. Przytłaczająca większość osób rozpala piece za pomocą tradycyjnej metody tzw. palenia od dołu, czyli umieszcza źródło ognia pod materiałem opałowym. Skutek jest taki, że z komina wydziela się gęsty i gryzący dym. Te złe nawyki nie tylko szkodzą zdrowiu i środowisku, ale także zwiększają koszty ogrzewania. W poniższym artykule opiszemy, jak ekologicznie i oszczędnie palić w piecu, aby osiągnąć maksymalną energię spalania przy jednocześnie niskiej emisji spalin.
Dlaczego sposób palenia ma znaczenie?
Podczas procesu rozpalania w piecu zachodzi szereg reakcji, które mają wpływ na to, jak długo będziemy cieszyć się ciepłem oraz jak będzie wyglądał wydostający się z kominów dym. Węgiel zawiera 30%, natomiast drewno 70% substancji smolistych, które odparowują w trakcie podgrzewania paliwa przed zapłonem. Nazywa się to odgazowaniem. Uwalniane w ten sposób gazy (które przy prawidłowej metodzie rozpalania powinny być spalone) to jest właśnie ten brudny i śmierdzący dym. Dzieje się tak, ponieważ w palenisku brak jest dostatecznie wysokiej temperatury lub powietrza, by mógł nastąpić zapłon i należyte dopalenie. Dzięki zastosowaniu właściwych metod palenia w piecu, można nie tylko „czysto palić”, ale również zaoszczędzić około 30% opału, który pali się dużo wolniej i dłużej oddaje ciepło.
Czym palić w piecu?
Domowe palenisko to nie śmietnik, który rozwiąże wszystkie problemy. W piecach, kotłach i kominkach absolutnie nie można palić odpadami takimi jak: przedmioty z tworzyw sztucznych, kolorowy papier, płyty meblowe, klepki parkietowe, opakowania po farbach czy innych chemikaliach, opony, przedmioty wykonane z gumy i sztucznej skóry, lakierowane drewno. Ponadto, zdecydowanie zakazanym materiałem do spalania w piecu jest muł węglowy, miał, węgiel brunatny, a także niesezonowane drewno. Czym zatem palić w piecu? Bardzo ważne jest, aby stosować paliwa oraz sposoby ich spalania, które minimalizują ilość i stopień szkodliwości produktów ubocznych. Bezpiecznie i legalnie można palić:
- węglem kamiennym (im grubszy, tym lepszy),
- węglem czeskim „półbrunatnym” i brunatnym (mimo, iż ma gorsze parametry i zawiera 30-50% wilgoci),
- niemalowanym, nieimpregnowanym drewnem (najlepiej drewnem twardym takim jak dąb, buk, grab, nie zawierającym żywicy oraz sezonowanym minimum 1 rok aby jego wilgotność spadła do ok 20%. Spalanie mokrego drewna o wilgotności powyżej 20% w niskiej temperaturze, zwiększa 30-krotnie emisje cząstek stałych),
- ekogroszkiem,
- brykietami ze słomy, zbożem, odpadami roślinnymi (np. łupinami z orzechów, pestkami, szyszkami).
Co się dzieje, kiedy palimy metodą „tradycyjną”?
Zanim odpowiemy na pytanie jak ekologicznie i oszczędnie palić w piecu, wytłumaczymy na czym polega tradycyjna metoda rozpalania. Podkładając do pieca to samo paliwo możemy albo dusić się dymem, albo ten dym spalić. Stosując tradycyjną metodę rozpalania od dołu, drewno i podpałka muszą najpierw się rozpalić, następnie dodawany jest węgiel. Ten zaś z kolei natychmiast tłamsi ogień, dochodzi do dalszego procesu rozpalania, temperatura spada. Węgiel odparowuje wodę, odgazowuje się, a z komina unosi się gęsty, czarny dym. Dopiero gdy węgiel się zapali, dym, staje się jaśniejszy. Nowoczesne kotły automatyczne spalają dym, bo fabrycznie zastosowano w nich poprawną technikę palenia. Technikę tę można przenieść także do innych pieców i kotłów czy nawet ogniska.
Jak palić ekonomicznie i oszczędnie? Rozpalanie pieca od góry
Najbardziej efektywnym finansowo oraz najczystszym sposobem ogrzewania domu z wykorzystaniem paliw stałych jest tzw. rozpalanie pieca od góry. Technika ta nazywana jest spalaniem współprądowym, bo i paliwo i powietrze podawane są od dołu, czyli ze wspólnego kierunku. Ogień rozpalany jest tu na górze stosu paliwa. Płomienie stopniowo schodzą w dół. Odgazowuje się jedynie cienka warstwa paliwa tuż pod żarem, a pozostała poniżej czeka na swoją kolej. Dym wydostający się z warstwy zimnego jeszcze opału musi przejść przez żar, gdzie ulega praktycznie całkowitemu spaleniu. Do komina lecą niemal przezroczyste spaliny, a w miejsce dymu powstaje więcej ciepła. Badania wykazują, że taki sposób rozpalania od góry powoduje ponad 50% spadek emisji pyłów i 25% spadek emisji benzo(a)pirenu. Podobnie wygląda to w przypadku stosowania kotłów podajnikowych.
W czym można palić od góry? W praktycznie każdym urządzeniu grzewczym, które ma wlot powietrza pod ruszt, a wylot spalin u góry. Będą to: kominki, ogniska, jakieś 90% domowych kotłów, piece kaflowe i kuchenne, które mają dostatecznie wysokie palenisko, by zmieściła się sensowna ilość paliwa.
Jak palić ekonomicznie i oszczędnie? Palenie krzyżowe
Innym sposobem ekonomicznego palenia jest palenie krzyżowe (kroczące). Rozpoczyna się ono od rozpalenia niewielkiej ilości opału na ruszcie. Gdy ta porcja porządnie się rozżarzy, przegarnia się żar na tył kotła, a obok niego dosypuje się świeżą porcję opału. Ważne jest, aby podane nowe paliwo stykało się bokiem z żarem, ale go nie przykrywało. Odgazowuje się tu jedynie cienka warstwa paliwa na styku z żarem, a uwalniane z opału substancje lotne mają szansę spalić się w wysokiej temperaturze. Tą metodę można stosować nie tylko w kotłach górnego spalania, ale także w kotłach górno-dolnych. Zastosować ją można także w długich i niskich paleniskach niektórych pieców kaflowych czy kuchennych.
Jak palić ekonomicznie cały czas?
Chociaż palenie od góry z przyczyn technicznych jest procesem cyklicznym (określona ilość opału jest rozpalana, wypalana, a następnie rozpala się od nowa kolejną porcję paliwa), można w ten sposób palić bez wygaszania stosując dalej palenie kroczące. Najprościej rzecz ujmując, kiedy paliwo kończy się wypalać, można dołożyć nowy opał od boku. Jest to o wiele łatwiejsze i wygodniejsze niż zimny start. Trzeba jednak działać ostrożnie i z zachowaniem zdrowego rozsądku, bowiem żar może nie tylko poparzyć lub wywołać pożar, ale także wydzielany jest tlenek węgla (czad).
Zmiana myślenia i nawyków
Zanieczyszczenia powietrza są zagrożeniem dla każdego z nas, w szczególności dla dzieci, kobiet w ciąży oraz osób starszych (więcej informacji: Zanieczyszczenie powietrza – wpływ na nasze zdrowie). Często sami nieświadomie emitujemy zanieczyszczenia, ponieważ mimo palenia węglem i drewnem, robimy to w niewłaściwy sposób. Dlatego warto wiedzieć, jak ekologicznie i oszczędnie palić w piecu. Zastosowanie czystych metod palenia przyczynia się nie tylko do ekologicznych korzyści, ale także pozwala zaoszczędzić co najmniej 30% zużywanego opału metodą tradycyjną. Nie tylko zły sposób rozpalania powoduje straty na opale. Winne jest także m. in. wciąż powszechne instalowanie zbyt dużych kotłów. Owszem, nawyki i przyzwyczajenia ciężko zmienić, jednak powinniśmy mieć na uwadze swoje własne zdrowie i naszych najbliższych. Stosując rozpalanie od góry i/lub palenie kroczące nie tylko przestajemy produkować kłęby trującego dymu. Oszczędzamy również pieniądze, bo zużywamy mniej opału oraz oszczędzamy czas – rozpalamy raz na kilka lub kilkanaście godzin, a nasz dom stale jest ciepły.
Artykuł opracowano głównie na podstawie materiałów opublikowanych na portalu: czysteogrzewanie.pl