Ten tekst będzie nie tyle o naszych pięknych, podkarpackich górach, ile o produkcji filmowej, którą w tych stronach realizowaliśmy na przełomie lipca i sierpnia zeszłego roku. Mowa o filmie „Nowe oferty turystyczne w Bieszczadach i nad Soliną”, który wykonaliśmy na zlecenie Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podkarpackiego. Jest on elementem kampanii „Odmienione Podkarpackie” popularyzującej korzystanie z Funduszy Europejskich na Podkarpaciu. Wracając do naszego filmu – jeżeli rozważacie wyjazd w Bieszczady to ten artykuł pomoże Wam zaplanować niezapomnianą wycieczkę, pełną ekscytujących doświadczeń.
Nowe oferty turystyczne
Wspomniany film prezentuje projekty zrealizowane przez dwa przedsiębiorstwa, które dzięki Funduszom zwiększyły zakres swoich usług. Są to: Relavia Sp. z o.o. oraz Biuro Podróży DZIKIE BIESZCZADY Jakub Wałachowski. Pierwsze z nich (Relavia) jest właścicielem kompleksu Skalny SPA w Polańczyku. W ramach projektu „Nowa jakość turystyki nad Soliną” spółka doposażyła zaplecze infrastrukturalne kompleksu o nowy sprzęt, który rozszerzył ofertę ich usług. Zakupiono m.in. wyposażenie do bawialni dla dzieci, innowacyjne urządzenie do tworzenia tras narciarstwa biegowego, zestaw nart biegowych i skiturowych, profesjonalne lodowisko wraz z zestawem łyżew oraz komplet łodzi żaglowych. Biuro Podróży DZIKIE BIESZCZADY stworzyło natomiast kompleks wypoczynkowy w Hoczwi – Osadę Podróżnika. „Osada” to dziesięć drewnianych, 6-osobowych domków o wysokim standardzie oraz obiekt, w którym znajduje się bar i sala konferencyjna.
Sposób na film
Tworząc scenariusz do filmu „Nowe oferty turystyczne w Bieszczadach i nad Soliną” postanowiliśmy pokazać te różniące się między sobą projekty z perspektywy dwóch różnych grup turystów – rodziny oraz grupy znajomych. „Rodzinkę” zdecydowaliśmy się ulokować w Hotelu Skalny SPA i pokazać ich aktywność w Polańczyku nad Soliną. Filmowa historia „znajomych” koncentrowała się w Osadzie Podróżnika oraz na aktywnościach oferowanych przez właścicieli Osady. Ujęcia filmowe zostały przemyślane w taki sposób, aby montaż mógł płynnie przechodzić od jednej grupy do drugiej. Zależało nam, aby pokazać dwa różne sposoby spędzania czasu w Bieszczadach związane z wspomnianymi projektami, które były punktem wyjściowym do stworzenia takiej koncepcji.
Po prawej: Grupa znajomych przyjeżdża zabytkowym UAZ’em do Osady Podróżnika.
Praca w dobrym towarzystwie
Naszych aktorów znaleźliśmy w drodze internetowego castingu. Przekonali nas do siebie bardzo otwartym sposobem komunikacji, a także gotowością na wszelkie wyzwania, podpartą dużą dozą ekscytacji. Znaczną wartością dodaną jest sytuacja, kiedy współpracujące z nami osoby traktują to jak świetną przygodę. Praca na planie jest wówczas przyjemna i przebiega w dobrej atmosferze. Tym razem również nie zawiedliśmy się na naszym wyborze – zarówno praca z rodzinką jak i grupą znajomych była pełna dobrych emocji i ciepło wspominamy spędzony z nimi czas. W filmie wystąpili również:
- emanująca pozytywną energią Ula, która wraz ze swoim mężem Jakubem jest właścicielką Osady Podróżnika,
- sympatyczny pan Jerzy, który w pierwszych scenach filmu jest kierowcą zabytkowego UAZ’u,
- sternik Kacper, dzięki któremu mogliśmy sfilmować naszą rodzinkę podczas rejsu żaglówką,
- oraz recepcjonistka Klaudia, która „zakwaterowała” rodzinkę w Hotelu Skalny SPA.
A oto nasza filmowa rodzinka:
Aktywne 2 dni zdjęciowe
Materiał do całego filmu zrealizowaliśmy w ciągu dwóch dni zdjęciowych. Prywatnie już wiele razy spędzałam urlop w Polańczyku, zwykle dość leniwie, kursując co najwyżej między plażą nad Soliną a oddalonym od niej o jakieś 200 metrów domkiem. Tym razem jednak miałam okazję poznać to miejsce od zupełnie innej strony. Zdjęcia z rodzinką rozpoczęliśmy w Hotelu Skalny SPA. Jest to słusznej wielkości obiekt, znajdujący się przy ulicy Zdrojowej – głównej ulicy w Polańczyku, przy której mieści się większość restauracji i sklepów z pamiątkami. Ul. Zdrojowa prowadzi natomiast prosto na słynny Cypel, który w miesiącach letnich tętni życiem wypoczywających w tym miejscu turystów. Niedaleko „Cypla” znajduje się restauracja Tawerna oraz Eko Marina, które są częścią kompleksu Skalny SPA. Eko Marina jest najnowszą przystanią jachtową w Polańczyku.
Imponującą atrakcją Przystani są pływające baseny – ich zbiorniki zanurzone są w Solinie. Przystań pojawia się w naszym filmie – dzieciaki miały sporo frajdy pluskając się w basenie, a Ania i Łukasz mieli okazję poopalać się na dostępnych tam leżakach. Po kąpieli w basenie przyszedł czas na główną atrakcję jazdę motorówką oraz rejs żaglówką. Do filmu ostatecznie weszły ujęcia z rejsu, aczkolwiek ujęcia z motorówki były równie ciekawe. A ile frajdy mieli aktorzy podczas ich realizacji!
Po prawej: Degustacja regionalnych przysmaków w Osadzie Podróżnika w Hoczwi.
Regionalne smakołyki, górskie wędrówki i spływ pontonami
Znajomi także nie narzekali na brak atrakcji. Po krótkiej przejażdżce UAZ’em i przybyciu do Osady, mieli okazję skosztować regionalnych przysmaków, które dostarczyła współpracująca z Osadą restauracja „Leśne Smaki”. Kiedy zakończyliśmy realizację sceny i upewniliśmy się, że jadalne rekwizyty już nie będą nam potrzebne, urządziliśmy sobie małą ucztę. Jeju, ależ to było pyszne! Najedzeni pojechaliśmy nakręcić wędrówkę znajomych po górach. A przy okazji także spalić kalorie. W tym celu pojechaliśmy na punkt widokowy w Stężnicy. Następna atrakcja była jednak bardziej wymagająca – spływ pontonami rzeką San. Łatwo nie było, ale jakoś dopłynęliśmy do punktu, w którym czekali nasi kierowcy. Aby spokojnie zakończyć ten pełen wrażeń dzień, sfilmowaliśmy chillout i wspólne rozmowy przy ognisku w Osadzie Podróżnika. Z lekkim żalem kończyliśmy ten intensywny, ale jakże ciekawy dzień i opuściliśmy Osadę.
Bieszczady – tu się nie znudzisz
Bieszczady to region, który jest z roku na rok coraz bardziej atrakcyjny turystycznie. Wędrówki po górach i/lub plażowanie nad Soliną to niewątpliwie cel większości przyjeżdżających tu turystów. Warto jednak wiedzieć, że Bieszczady oferują całą gamę innych aktywności. Zarówno Relavia, jak i Biuro Podróży Dzikie Bieszczady dysponują szerokim wachlarzem usług dotyczących aktywnego wypoczynku w tym regionie. Aby poznać je wszystkie, obejrzyjcie nasz film i odwiedźcie strony https://dzikie-bieszczady.com/ oraz http://krainawilka.pl/. Osobiście jestem zdania, że jedną z ciekawszych i unikalnych propozycji jest Bieszczadzkie Fotosafari. Jak głosi info na stronie, jest to „propozycja dla tych, którzy pasjonują się fotografią i życiem dzikich zwierząt”. Bieszczadzkie Fotosafari to wyprawa tropem dzikich zwierząt po mało znanych i mało uczęszczanych bieszczadzkich szlakach, prowadzona przez doświadczonych przewodników. A może by tak pojechać na takie VIDEOsafari…